Cofnijmy się o 100 000 lat i zerknijmy na dwie żyjące wtedy kobiety. Jedna mieszka nad morzem, druga — w górach. Obie karmią piersią. Czy ich mleko może znacząco się różnić?
Jest taka niesamowita dziedzina nauki, która nazywa się antropologią fizyczną. Zajmuje się badaniem, opisywaniem i analizą zmienności cech anatomicznych i fizjologicznych człowieka na przestrzeni dziejów. Dzięki nowoczesnym technikom antropolodzy są w stanie stwierdzić, co się stało na przykład…100 000 lat temu. Jak wyglądało życie naszych przodków. Co jedli, co robili. I jak karmili piersią.
W tym artykule przedstawiam koncepcje i hipotezy w sposób uproszczony, znajdziecie w nim niski poziom szczegółowości.
Proces niezbędny dla przetrwania gatunku
Badania nad ludzkim mlekiem w ujęciu antropologii fizycznej pokazują zupełnie inne oblicza tej fizjologicznej wydzieliny gruczołowej, niż znamy z codziennego życia. Choć to takie oczywiste – czy przyszło wam kiedykolwiek do głowy, że laktacja jest procesem niezbędnym dla przetrwania gatunku, a mleko stanowi łącznik między dzieckiem a światem zewnętrznym?
Antropolodzy zajmujący się ekologią ewolucyjną i pochodzeniem chorób wieku dorosłego, od lat badają złożoność mleka ludzkiego, szukając, obserwując i analizując zależności między środowiskiem, organizmem matki, mlekiem i dzieckiem starając się odpowiedzieć na pytanie: Jak działa laktacja i dlaczego biologia laktacji rozwinęła się w procesie ewolucyjnym do punktu, w którym jesteśmy dziś.
Zmienny skład mleka
Mleko ludzkie ma zmienny skład, więc u mamy mieszkającej nad morzem będzie inne niż u mamy mieszkającej w górach. Takie różnice obserwuje się nie tylko wśród różnych populacji, ale nawet u jednej i tej samej mamy w zależności od pory dnia, stanu jej zdrowia czy stanu zdrowia dziecka.
Makroelementy mleka, jak białka, cukry i tłuszcze występują w mleku w ilościach bardzo podobnych u wszystkich karmiących piersią osób. Kiedyś sądzono, że skład tych makroelementów mleka jest niezależny od diety czy środowiska, w którym żyje mama. Jednak badania, pokazały, że niezupełnie. I że to najprawdopodobniej jest bardzo ważne z punktu widzenia przetrwania gatunku.
Zmienność zawartości kwasów tłuszczowych
Kwasy tłuszczowe, jeden z makroelementów mleka, są niezbędne dziecku do prawidłowego rozwoju. Gruczoł piersiowy jest w stanie samodzielnie wyprodukować kwasy tłuszczowe de novo, czyli zupełnie od zera, do długości 14 atomów węgla. Niesamowite, prawda?
Kwasy tłuszczowe pełnią różne funkcje w organizmie. Niektóre są używane jako źródło energii (to właśnie te kwasy tłuszczowe do 14 atomów węgla, czyli kwasy tłuszczowe o średniej długości łańcucha, MCFA), inne budują struktury komórkowe i tkanki takie jak mózg (to kwasy wielonienasycone o długim łańcuchu, jak DHA). Dorośli potrafią przekształcić inne kwasy tłuszczowe w DHA, jeśli jest potrzeba, ale dzieci – nie.
Zaobserwowano, że ludzi występuje spore zróżnicowanie, jeśli chodzi o zawartość MCFA, czyli tych średniej długości kwasów tłuszczowych, w mleku. Na przykład wśród mam czterech różnych grup etnicznych w Nigerii zaobserwowano wahania MCFA — udział MCFA w całkowitej ilości kwasów tłuszczowych w mleku wynosił od 10,4 do 67,4%. U żadnego innego ssaka nie było takiego rozstrzału! Co więcej, gruczoł piersiowy sam tworzy te kwasy tłuszczowe, niezależnie od tego, ile kwasów tłuszczowych dostępnych z organizmu mamy.
Rola MCFA
To oznacza, że gruczoł piersiowy może produkować substrat energetyczny dla dziecka i regulować tę produkcję, żeby zwiększyć dostępność innych kwasów tłuszczowych z mleka – LC-PUFA, czyli wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, których maluchy same sobie nie wytworzą.
Gdyby jaskiniowa mama 200 000 lat temu mieszkając nad morzem, żywiła się głównie rybami, w jej mleku najprawdopodobniej byłoby mało MCFA w stosunku do innych kwasów tłuszczowych, bo jej dieta obfitowałaby w DHA i LC-PUFA. Gdyby jednak zerknąć na inną mamę, mieszkającą w górach bez dostępu do ryb i źródeł DHA, prawdopodobnie w mleku byłoby znacznie więcej MCFA niż u mamy znad morza.
Gdy w mleku jest dużo MCFA, wówczas organizm dziecka zużywa je jako źródło energii, a dostępne w mleku DHA albo wykorzystuje od razu do rozwoju tkanek mózgu, albo magazynuje na później. Na później, gdy…
Gdy przyjdzie mu rozwijać się w środowisku, w którym żyje mama, czyli ubogim w DHA.
Dzięki temu zarówno dzieci z gór, jak i znad morza miały szansę rozwijać się optymalnie, niezależnie od warunków środowiska i zasobów mamy. I dlatego my dziś możemy ten temat analizować 😉.
Na później
Wszystko wskazuje na to, że gruczoł piersiowy reaguje na ilość dostępnego w diecie matki i jej organizmie DHA (I ogólnie LC-PUFA). Gdy środowisko jest ubogie w DHA, gruczoł piersiowy wykorzystując produkcję MCFA dostarcza dziecku “łatwych” do wykorzystania kwasów tłuszczowych i pozostawiając DHA jako nadwyżkę do zmagazynowania na później.
Gruczoł piersiowy na swój sposób rozmawia z dzieckiem i opowiada mu o tym, jak wygląda świat. I pomaga mu się dopasować.
Stężenie MCFA w mleku niesie informację dla organizmu dziecka o środowisku, w którym przyjdzie mu żyć i jednocześnie moduluje jego metabolizm, żeby mógł się do tych spodziewanych warunków środowiska dostosować.
Niezależnie więc, czy mieszkamy nad morzem (czyli zakładamy, że mamy dużo DHA w diecie) czy w górach (mamy mało DHA w diecie), gruczoł piersiowy będzie dążył do optymalizacji gospodarki kwasami tłuszczowymi u dziecka, niezależnie od naszych własnych zasobów.
Czy wiesz, że są leki i substancje, które przyjęte przez mamę mogą zmienić skład kwasów tłuszczowych w mleku? Dlatego warto wiedzieć więcej o fizjologii laktacji, gdy pracuje się z kobietą karmiącą piersią.
Czesz wiedzieć więcej? Wpadnij na szkolenia! Teraz w promocji urodzinowej niższe ceny.
Więcej na ten temat można przeczytać tutaj:
Tomori C., Aunchalee E.L Palmaquist., Quinn E.A. Breastfeeding: New Anthropological Approaches, Routledge 2018
Murphy K. Travers P. Walport M. & Janeway C. (2008). Janeway’s immunobiology (7th ed.). Garland Science.
Rudolph, M. C., Neville, M. C., & Anderson, S. M. (2007). Lipid synthesis in lactation: diet and the fatty acid switch. Journal of mammary gland biology and neoplasia, 12(4), 269–281. https://doi.org/10.1007/s10911-007-9061-5
Schmeits, B. L., VanderJagt, D. J., Okolo, S. N., Huang, Y. S., & Glew, R. H. (1999). Selective retention of n-3 and n-6 fatty acids in human milk lipids in the face of increasing proportions of medium chain-length (C10-14) fatty acids. Prostaglandins, leukotrienes, and essential fatty acids, 61(4), 219–224. https://doi.org/10.1054/plef.1999.0093
Al-Shehri, S. S., Knox, C. L., Liley, H. G., Cowley, D. M., Wright, J. R., Henman, M. G., Hewavitharana, A. K., Charles, B. G., Shaw, P. N., Sweeney, E. L., & Duley, J. A. (2015). Breastmilk-Saliva Interactions Boost Innate Immunity by Regulating the Oral Microbiome in Early Infancy. PloS one, 10(9), e0135047. https://doi.org/10.1371/journal.pone.0135047
Sweeney, E. L., Al-Shehri, S. S., Cowley, D. M., Liley, H. G., Bansal, N., Charles, B. G., Shaw, P. N., Duley, J. A., & Knox, C. L. (2018). The effect of breastmilk and saliva combinations on the in vitro growth of oral pathogenic and commensal microorganisms. Scientific reports, 8(1), 15112. https://doi.org/10.1038/s41598-018-33519-3